New purchase

Dzisiejszy post będzie wyjątkowo krótki, chyba opisywać wszystkiego ze szczegółami nie muszę.
Będąc wczoraj na spacerze z Olą  (blog)  zakupiłam kliker. Jak to w naszym sklepie zoologicznym przepłaciłam, aczkolwiek musiałam go zakupić- przez Internet nie opłacało mi się (przesyłka zapewne więcej by wyniosła niż cena w sklepie). 



Dwa dni temu, kiedy byłam na spacerze z Brutusem i Szanti znalazłam przydatną rzecz. Otóż, przed wyjściem zauważyłam, że obecna smycz automatyczna jest w opłakanym stanie. Szczerze mówiąc, służyła mi przez dobre pięć lat. Idąc wąską uliczką w parku, znalazłam bardzo ładną smycz. Akurat taka była mi potrzebna, najlepsze było to że właściwie Szanti ją zauważyła i trąciła nosem. Wzięłam ją, aczkolwiek później miałam wyrzuty sumienia o głupi kawałek materiału i metalu. W końcu... znalezione nie kradzione.
Taką samą widziałam w tutejszym sklepie zoologicznym za niecałe 7 zł. 



A oto tak prezentuje się całość:
Z góry przepraszam za jakość zdjęć. 




15 komentarzy :

  1. Ale fajna smycz! Chodźcie dalej, zobaczymy co znajdziecie następnym razem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę ukrywać, lecz też mi się strasznie podoba:) Zobaczymy jak długo nam posłuży.
      Pewnie, następnym razem jak coś znajdziemy przyślemy Tobie pocztą :D

      Usuń
    2. Trzymam Cię za słowo! :)

      Usuń
  2. fajny klikerek:)
    ale macie szczęście!!też bym takie chciała.
    chociaż ostatnio jak jechałam rowerem do domu to znalazłam 10 zł:D
    hehe;)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kiedyś jechałam rowerem i przed sklepem znalazłam 50 zł. Tak to zawsze jakieś drobne znajdywałam, a tutaj taki numer- szok.
    Pozdrawiamy O&S

    OdpowiedzUsuń
  4. To zaczynacie erę klikera. Na Viva nie działa kliker, woli się uczyć bez klika.
    Pozdrawiamy, Viv Team

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku bała się go, ale smaczki pozytywne nastawienie i pies, wie że dźwięk oznacza nagrodę. Będzie ok.
      Nigdy nie zapomnę rozkimnania nad jedną rzeczą z Olą, o nie... :D
      O&S

      Usuń
  5. Taki sam kliker! Ey! W końcu się do ciebie dostałam, wcześniej nie mogłam, ponieważ masz zablokowaną opcję i nie można klikać na twoją nazwę "Naarah". Dodałaś się do mojego pierwszego bloga jako członkini, ale myślę że mój drugi blog cię również zainteresuje! ZAPRASZAM: http://7loving-dog.blogspot.com/
    Próbujemy swoich sił w nauce i ogólnie nasz tryb życia! Dopiero zaczynam więc.. :)
    Natomiast, ja dodaję cię do mojej listy! ;)
    Zapraszam i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki wielkie. JUŻ WBIJAM! Hehe, już bodajże czwarta osoba mi pisze, że mamy takie same klikery- hah, łączmy się :D
      Pozdrawiamy
      O&S

      Usuń
  6. Bardzo Ci dziękuję! :) Rozkręci się, na pewno! Bloga założyłam wczoraj, dlatego też jeszcze wiele przed nami, ale obiecuję solidnie się przykładać. Zaglądaj do artykułów, które składam z dobrych źródeł w całość, bo bardzo się przydają w naszym życiu z czworonogiem.
    Pozdrawiam również! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super zakupy :3 Ja też za kliker musiałam przepłacić, na allegro taki sam kosztował 2 zł, a w sklepie ponad 7 :/ Nie kupiłam tego z internetu bo nie było opcji kup teraz, a aukcja kończyła się za 5 dni :P

    OdpowiedzUsuń
  8. My mamy identyczny kliker! :D
    Też ostatnio znalazłam smycz, a raczej mój tata :) Taka czarno-niebieska z dużymi mocnymi karabińczykami i regulacją długości :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Psy bardzo fajnie reagują na kliker :-)
    Zapraszam na konkursy z pieskiem
    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2012/09/regulamin-konkursow-roku-2012-2013.html

    OdpowiedzUsuń